Czaiłam się na te perfumy od momentu, kiedy usłyszałam o nich po raz
pierwszy. Zaintrygowała mnie tak nazwa, jak i flakon. Nuty i recenzje, choć
całkiem ciekawe, stanowiły zdecydowanie słabszy impuls. Być może dlatego
zwlekałam z poznaniem Deep Night kilka lat.
W końcu jednak, kilka dni temu,
udało mi się nabyć w ciemno odlewkę i cóż… ze smutkiem muszę przyznać, że to
jedno z największych rozczarowań wakacyjnych, jeżeli nie całorocznych, jeśli chodzi
o perfumy.
Nie spodziewałam się wprawdzie mroku, tajemnicy, ekstremalnych doznań,
jednak miałam w głowie wykreowaną wizję, jak mniej więcej mogą pachnieć Deep Night.
Nie spodziewałam się, że będą aż tak nudne, przewidywalne, nijakie, a w dodatku
niemrawe.
Monotonia to jeden zarzut, kolejny dotyczy trwałości i intensywności.
Czuję te perfumy na skórze przez 3 godziny, po upływie tego czasu muszę wbijać
nos w nadgarstek, żeby cokolwiek wykryć. Intensywność zadowala mnie przez mniej
więcej godzinę, później zapominam o tym, że w ogóle się perfumowałam.
W niektórych recenzjach wyczytałam, że Deep Night kojarzyć się mogą z
perfumami Avonu. Przyznam, że gdyby przyszło mi testować ten zapach nie znając
nazwy i marki, byłabym skłonna uznać, że to rzeczywiście jedna z propozycji
Avonu (choć nie mam do tej marki żadnych uprzedzeń, niektóre ich perfumy są naprawdę
przyzwoite, sama kilka miałam i nosiło się je bardzo przyjemnie).
Szkoda, że moja znajomość z Deep Night przybrała taką formę i że tak
szybko się skończy. Z nut, które tworzą tę kompozycję można by wyczarować coś zdecydowanie ciekawszego i przyjemniejszego w noszeniu.
Nuty zapachowe: cereus, róża, brzoskwinia, morela, nuty drzewne,
piżmo, ambra, wanilia.
Źródła zdjęć:
1. http://visit4ads.com
2. http://magazyntuiteraz.pl
3. http://nolavape.com
ciekawe nuty zapachowe :) Nominowalam Cie do Liebter Blog Award, szczegoly tutaj: http://czarnekreski.blogspot.com/2013/08/nominacja-do-lba.html zycze fajnej zabawy :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za nominację, czuję się wyróżniona, jednakże z zasady nie biorę udziału w tego typu zabawach. ;)
UsuńSame nuty podobają mi się, bo lubię słodkie perfumy (w pewnych granicach rzecz jasna), ale fakt faktem, że po takim flakonie i takiej nazwie spodziewałabym się czego innego.
OdpowiedzUsuńPrzebolałabym samą kompozycję (bo mimo wszystko jest całkiem przyjemna), ale tej cherlawości nie jestem w stanie znieść, nie lubię zastanawiać się czy i czym pachnę. ;)
Usuń